poniedziałek, 28 stycznia 2013

Ufff, udalo sie!!! Otworzylam bloga!

Hello wszystkim, po wielich trudach i znojach zwiazanych prawdopodobnie z moim kolorem wlosow (ostatnie je rozjasnilam, i wrocilam do naturalnego koloru tzn platyny:) udalo mi sie otworzyc bloga! Youpi! Wstawienie  fotki zajelo mi ponad 20 minut, i przez pomylke, otworzylam konto na google+ chat.... no comment. To chyba z tego przemeczenia. No, ale w koncu jestem!

Za namowa mojej siostry Marty czynnej blogerki od kilkunastu dni, zdecydowalam sie rowniez na pisanie o roznych perypetiach, moich, Martina i Lilianki. A jest co pisac, bo mala niezle daje nam ostatnio popalic.... 

Coz za chwile bedzie miala dwa latka, i wlasnie weszla w faze NIE! Czyli wszystko, ale to dokladnie wszystko jest NIE!!! No chyba ze zaproponuje jej mandarynke, to wtedy mowi TAAAAA (literka K nie jest aktualnie wymawiana) Przed kapiela dzis wieczorem krzyczala ze nie chce sie kapac, po czym nie bylam wstanie jej wyjac z wanny bo chciala sie jeszcze pluskac. Na koniec latala po pokoju w samym body, podczas gdy ja latalam za nia z pieluszka i zrobila siku centralnie na srodku swojej sypialni.... Powiedziala " Uuuuuuu" i paluszkiem pokazala na podloge mowiac  "Niu niu!" 

Jutro dzien probny nowej niani, pokladam w niej wielkie nadzieje, gdyz ostatnia okazala sie niewypalem (dla niewtajemniczonych - alkoholikiem) Tak, tak moi drodzy, to nie tylko w telewizji sa takie przypadki, zdazaja sie niestety na codzien. Poprzednia niania bardzo mnie zawiodla i rozczarowala. Przezylam ogromny szok, jak chyba kazda mama, ktora by sie dowiedziala, ze zostawila dziecko pod opieka osoby tego pokroju.... Coz, dluga historia, szkoda moich nerwow, zdrowia i energii, ktora pochlonely "castingi" w ubieglym tygodniu. Mam nadzieje , ze tym razem bedzie ok, bo niestety oprocz mojej psychiki to ucierpiala na tym bardzo moja praca. Wiec teraz, zamias kleic glupa przed kompem i piszac te pierdoly powinnam tak na prawde klepac emaile do klijentow.... :-) 

A tu dopiero poniedzialek...... byle do weekendu!!!

PS Ciekawe czy wpadne na to jak dzielic sie moimi postami bloga na fejsie.... pewnie zajmie mi to kolejne 30 min, coz w koncu nie jestem informatykiem!!!

5 komentarzy:

  1. Kochana! Jestem z Ciebie baardzo dumna! Opowiadaj nam o swoich przygodach, podróżach, nianiach i niemożliwej Lilki :) 3mam kciuki! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Będę potrzebowała instrukcji obsługi przez telefon ;) buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. No No ciotka!!! Czoła klaniam nisko... Ze ty jeszcze czas na bloga znajdujesz?!! Prawdziwa kobitka 21 wieku!!! No gratuluje! Zapowiada sie całkiem śmiesznie .. No to trzeba to oblac ;-)) kolacja za 2 weekendy?

    OdpowiedzUsuń
  4. Paulinko, poprosimy o informacje i komentarz o Pani Niani, która u was pracowała. Oczywiście ku przestrodze dla innych dziewczyn.

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzę Ci powodzenia w jego prowadzeniu :) Przydałoby się więcej zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń