czwartek, 13 lutego 2014

Co to jest ten caly GENDER ?!?



Od kilku miesiecy w Polsce, i juz od kilku tygodni we Francji, skrajna prawica i srodowiska koscielne, robia nagonke na tzw « ideologie gender »…. Co to jest ten caly gender ? Jeszcze kilka dni temu, nie potrafilam wypowiedziec sie w tym drazliwym temacie. Nie moglam zabrac glosu, poniewaz nie posiadalm wiadomosci zwiazanych z ta pseudo ideologia. Dzis, po kilku dniach intensywnych poszukiwan w prasie, ksiazkach i internecie, zapoznalam sie z naukowa teoria, ale rowniez pogladami i argumentami zrowno zwolennikow jak i przeciwnikow gender….

Nazywam sie Paulina, jestem Polka mieszkajaca we Francji, mam 31 lat. Moj maz Martin jest Francuzem i ma 36 lat. Oboje pracujemy, dzielimy sie obowiazkami domowymi. Nasza coreczka Lilianka ma 2,5 roku , bawi sie samochodzikami. Jestesmy rodzina gender ........



zrodlo internet

Teoria gender (gender studies) jest jednym z nurtow nauk spolecznych. Polega ona na rozdzieleniu plci biologicznej (sex) od tej spoleczno - kulturowej (gender)  Tej pierwszej nikt oczywiscie nie neguje, bo jesli urodzisz sie z penisem miedzy nogami, to fizjologicznie jestes osobnikiem rodzaju meskiego, bez wzgledu czy Ci sie to podoba czy nie! Jednak to kim bedziesz, jakie podejmiesz decyzje zyciowe czy w jaki sposob bedziesz egzystowal nie zalezy od Twojego organu plciowego.

Od zawsze  dziewczynki i chlopcow dzielono ze wzgledu na ich plec, od najmlodszych lat chlopcow uczono aby byli mescy, dzielni i waleczni, a dziewczynki, grzeczne, dobrze ulozone i podporzadkowane.  Gdy na swiat przychodzil chlopiec, ojciec stawal sie dumny gdyz mial swojego potomka, kontynuacje rodu, nazwiska i prawdziwego dziedzica. Chlopca uczono walki mieczem, jazdy konnej lub zabierano na polowania. W tym samym czasie dziewczynki uczone jak byc skromnymi niewiastami, haftowaly, wyszywaly, a jesli mialy odrobine szczescia mogly uczyc sie gry np na lutni. Telefon, samochod a nawet samolot pozniej, mimo iz Swiat poszedl do przodu, sytuacja dziewczynek i chlopcow nie wiele ulegla zmainie.  Ich swiat nadal byl odrebny. Chlopcy ubierani na niebiesko w spodnie i koszulki, dziewczynki na rozowo w sukieneczki. Dziewczynki bawily sie w gotowanie, sprzatanie, prasowanie, opiekowanie lalkami…. Czyli wszystkim do czego zostaly « stworzone przez nature », co tak bardzo lubia i do czego maja predyspozycje. Chlopcy z pistoletami w rekach, bawili sie w dziki zchod, budowali mosty i zamki z klockow, robili wyscigi samochodzikow. Dziewczynki dojrzewaly i stawaly sie kobietami, strazniczkami domowego ogniska, matkami i zonami. Pelnowartosciowymi kobietami stawaly sie zakladajac rodzine, rodzac dzieci i dbajac o meza. Troszczyly sie o dom, piekly ciasta, gotowaly obiady, prasowaly koszule. Mezczyzni w tym czasie stawali sie inzynierami, lekarzami, prawnikami. Jesli nie, mogli zawsze miec szlachetny zawod gornika lub strazaka. I wszystko bylo piekne, jak z obrazka, usmiechniety tata, mama i dzieci… Az tu nagle nastapila rewolucja sexualna, ktorej jednym z czynnikow byla gender equality (rownosc plci)  Nastalo rownouprawnienie kobiet i mezczyzn, ktore wolnym lecz pewnym krokiem zaczelo podbijac swiat. Powolna ewolucja doprowadzila do zamiany rol kobiet i mezczyzn zarowno w swerze domowej jak publicznej. Ewidentna konsekwencja tych przemian staly sie pospolite dzis zwiazki partnerskie, w ktorych to mezczyzna nie boi sie odkurzacza, a kobieta potrafi uzyc srubokretu. Miedzynarodowe przemiany spoleczne i szeroka akceptacja wczesniej dyskryminowanyh grup mniejszosciowych, doprowadzila do legalizacji zwiazkow homoseksualnych, a co za tym idzie upadek sterotypu rodziny tradycyjnej, czy archaicznej.

Kobiety staly sie wyzwolone, swiadome swojego potencjalu i mozliwosci. Ich zyciowym priorytetem nie musi byc zalozenie rodziny, i dbanie o przedluzenie gatunku. Mezczyzni, zaczeli ukazywac swoja wczesniej ukryta empatie, stali sie metroseksualni i zaczeli bardziej interesowac zyciem rodzinnym. Model famili, gdzie ojciec po pracy oglada telewizor, a zona gotuje obiad z dwoch dan i podaje mu pod nos, powoli odchodzi do lamusa. Kobiety i mezczyzni zaczeli sie wspolnie uzupelniac, stali sie rownowartosciowymi czlonkami rodziny, dzielac sie zarowno przyjemnosciami jak i obowiazkami.

Mezczyzna gotujacy, sprzatajacy, robiacy zakupy nie jest juz niczym nadzwyczajnym. Dzisiejsi tatusiowie, dbaja o potomstwo na rowni z matkami. Chodza z dziecmi na basen, zawoza na lekcje tanca, a nawet przebieraja pieluszki. Kobiety scinaja trawe w ogrodku,  klada tapety, robia drobne naprawy domowe. Koncza sie podzialy zawodowe, coraz wiecej kobiet staje sie kierowcami, policjantami, inzynierami , a nawet pilotami czy kosmonautami. Mezczyzni ucza w szkolach i przedszkolach, sa pielegniazami, makijazystami, fryzjerami, i kucharzami (notabene wiekszosc najlepszych kucharzy na swiecie to wlasnie faceci!)

Dlatego dzis bedac matka malej dziewczynki, nie wkladam jej na sile do reki lalki. Moja coreczka, uwielbia sie przebierac w stroje ksiezniczek, ma kolekcje kilku torebek, kocha bawic sie lalkami. Jednak do jej ulubionych zajec nalezy wspolne budowanie z tata z klockow Lego czy konstruowanie torow i stacji dla jej drewnianego pociagu. Bardzo lubi tanczyc i spiewac, ale rowniez grac w pilke nozna i jezdzic na roweze. Gotuje obiadki przy swojej malutkiej kuchence, ale rowniez stetoskopem osluchuje swojego zabawkowego pieska i robi mu zastrzyki. Podaje podwieczorek przy herbatce dla mnie i dla swoich lalek, i jednoczesnie wkreca dewniane srubki, i wbija je do swojego przybornika malego budowniczego. Ulubiona zabawka coreczki naszych przyjaciol jest elektryczna wiertarka, razem ze swoja mama i tata skrecala ostatnio meble z ikei. Sylek naszych sasiadow bezpretensjonalnie chodzi na spacery ze swoim wozkeim dla lalek, do ktorego wklada misia.  A synek mojej szwagierki, uwielbia zakladac buty swojej mamy i paradowac w nich po mieszkaniu. Czy przez tego typu zachowania te dziewczynki stana sie meskie, a chlopcy zniewiesciali? Czy moja coreczka bedzie lesbijka, tylko dlatego ze ma plastkiowy motor na ktorym jezdzi po ogrodzie. Czy syn sasiadow bedzie gejem, poniewaz lubi czesac swoja mame? Nie nie beda, gdyz wszyscy doskonale wiecie, ze uksztaltowanie naszej seksualnosci jest zakodowane w naszych genach.

Te dzieci, stana sie bardziej otwarte na swiat, bardziej tolerancyjne, swiadome siebie i swoich potrzeb, ale rowniez potrzeb swoich partnerow.  Nie zostana zaszufladkowane ze wzgledu na ich biologiczna plec. Beda lekarzami,  wojskowymi, adwokatami, poloznymi, stylistami, czy kierowcami tirow bez wzgledu na to czy maja siusiaka czy piersi.  Chlopcy beda nosic rozowe koszule, a dziewczynki spodnie moro. Chlopcy beda bardziej wrazliwi i emocjonalni, dziewczynki niezalezne i przebojowe. Zwolennicy teori gender, nie niszcza i nie zwalczaja tradycji. Tlumacza, ze kazdy czlowiek bez wzgledu na plec ma prawo do podjecia wlasnych, swiadomych decyzji, a nie uwarunkowanych przez powielanie wieloletnich stereotypow “kobieta do kuchni, mezczyzna na wojne”  Bo przeciez nie kazda dziewczynka lubi sprzatac, i nie kazdy chlopiec fascynuje sie naprawa samochodow...............


“Nie istnieje zadna “ideologia gender”, istnieja badania naukowe na temat relacji miedzy kobietami i mezczyznami”

Prof. Jan Hartman



http://www.blogroku.pl/2014/kategorie/co-to-jest-ten-cal-y-gender-,bdb,tekst.html

64 komentarze:

  1. Bardzo madrze i inteligentnie, bez jekow kosciola i krzykow politycznych! Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie to przedstawiłaś. Absolutnie się z Tobą zgadzam. Szkoda, że w Polsce na temat gender wypowiadają się przeważnie ludzie, którzy nie mają na ten temat żadnej, ale to żadnej wiedzy. Wystarczy obejrzeć kilka sond ulicznych, np tutaj: youtube com/watch?v=-GVAiYIUwHg. Również nie lubię podziałów. Sama byłam wychowywana w stylu ''dziewczynce nie przystoi tak się zachowywać'', no cóż, ich argumenty absolutnie mnie nie przekonały :). A najbardziej mnie śmieszą opinie ''nie dawaj mu lalek do zabawy, bo będzie gejem'' tak jakby ta lalka miała zmienić cały jego kod dna i psychikę. No komedia. A jeśli w przyszłości by się okazało, że chłopiec faktycznie jest gejem, już widzę komentarze w stylu ''to przez to, że się bawił lalkami''. Aż sama się głośno śmieje. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ..a Krzysztof Bęgowski jest kobietą, mimo że urodził się z penisem między nogami i co? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wlasnie, urodzil sie fizjologicznym mezczyzna a nie mentalnym... to dwie inne sprawy... spraw w slowniku transseksualizm, to nie ma nic wspolnego z gender.... Mamo w Paryzu, kolejny dobry tekst! - Alex(andra)

      Usuń
  4. Super, nareszcie na chłopski rozum ktoś wytłumaczył, co to jest gender. Prosto, jasno i zrozumiale.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze, to w każdej rodzinie jest Gender, a w mojej to już do potęgi entej. Moj mąż zajmuje się domem,a ja pracuję, bo jeszcze na razie mam pracę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Asia Urbańska13 lutego 2014 21:54

    Mamo w Paryzu jestem pod wrazeniem twojego tekstu. Mądrze , jasno, bezkonfliktowo, z pominięciem obcji politycznych i koscielnych, jak juz ktos tu napisal. Super. Gender byl, jest i bedzie. Taka jest prawda.

    OdpowiedzUsuń
  7. O gender zrobilo sie glosno bo o czyms w mediach trzeba gadac. Dziewczynki od najmlodszych lat bawia sie i kuchnia i srubokretem bo maja szerokie zainteresowania i sa w doroslym zyciu zaradniejsze od mezczyzn :) moj syn kuchnia i gotowaniem nie przejawia zainteresowania a lalki uzywa do naparzania we wszystko co sie da :) nic nowego to my kobiety juz od najmlodszych lat znamy sie na wszystkim a mezczyzni nigdy nam nie dorownajs ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwazaj, bo jak twoj syn tak naparza lalka we wszystko, co sie da, to jeszcze potem zle o nim powiedza :))) Hahaa. Nie wazne , ze jest maly i takie zachowanie u maluchow jest naturalne. Psycholog sie wypowie, ze juz od dziecka przejawial agresywne zachowania i dlatego jest.....!!!! i tutaj bedzie cala lista jego negatywnych cech charakteru. A na koniec orzekną, ze jest DYSFUNKCYJNY :))))) Taki jest nasz chory kraj.

      Usuń
  8. Bardzo ciekawy artykuł Prosto,jasno i na temat bez podtekstów religijnych i politycznych. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. O gender zrobilo sie glosno w momencie, gdy zwolennicy ideologii zaczeli podejmowac w zwiazku z tym konkretne dzialania... wiec nie o sama ideologie im chodzi - ktora przeciez jest jak najbardziej wlasciwa, rozwojowa i na dobra sprawe calkiem naturalna - tylko o to, by przeforsowac to za kazda cene. I przy okazji zrobic troche zamieszania, bo dawno i nie bylo kontrowersyjnego tematu. Prawda jest taka, ze o ile mamy mnostwo kobiet inzynierow, to wciaz mezczyzni sa w przewadze. O ile kobiety rownie dobrze moga szpachlowac, murowac i zawodowo klasc parkiety, to mimo wszystko robia to znacznie czesciej mezczyzni. Rzadziej natomiast zostaja pielegniarzami czy psychologami. Wszystko widac w statystykach. A powodow takiej rzeczywistosci nie nalezy szukac w ideologii gender tylko w naszej biologicznej plci. Kobiety wspolodczuwaja, mysla kompleksowo, niosa pomoc. Mezczyzni sa silniejsi fizycznie, sprawniejsi, koncentrujacy uwage scisle i prosto. Nie odbiera to im wrazliwosci a kobietom mozliwosci pracy naukowej. To juz sa kwestie indywidualne, ktorych nie sposob zmienic, przebierajac dzieci w przedxskolach i klocac sie o rownouprawnienie. Dyskryminacji stricte nie ma, mozemy robic co chcemy, czytac co chcemy, bawic sie czym chcemy... wiec to ideologia gender powinna przejsc do lamusa.

    P.s. blizej mi do prawicy, przyznaje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. owszem masz rację że więcej kobiet nadal jest np. pielęgniarkami a mężczyzn iżynierai, ale ja się z Tobą nie zgodzę, że to jest dowód że biologia to determinuje.
      Sama skończyłam studia humanistyczne i dopiero póżniej zdałam sobie sprawę, że od małej dziewczynki byłam przez rodziców i dziadków nakierowana na takie zainteresowania. Inaczej byli traktowani moi bracia a inaczej ja. tj. chłopcy byli zachęcani do pomagania tacie przy technicznych rzeczach a ja była zachęcana do pomagania mamie przy domu. Pamiętam, że mimo że jeden mój brat był starszy ode mnie o rok to ja zawsze była odpowoiedizlana za pilnowanie naszego młodszego brata.
      Jak była niedziela i przychodział rodzina to chłopcy byli ubrani w sposób, który umożliwiał im bieganie, aktywną zabawę, pozwalano im wspinać się na drzewa, etc, a nasz dziewczyny ubierano w "odświętne" sukienki, w których za bradzo nie można się było ruszać i skakać i jeszcze ciągle nas ktoś pouczał żebyśmy się popbrudziły.
      Zatem, mimo że nasze rodziny chciały dla nas jak najlepiej to jednak wychowywały nas inaczej niż chłopców, dzisiaj myślę że to miało ogromny wpływ na to kim my dziewczynki zostałyśmy.
      Niestety tak jest cały czas - nawet ostatnio byłam świadkiem jak moja mama odpowiedizała do mojej bratanicy "no bo on jest chłopcem" na zarzut mojej 7-mioletniej bratanicy że jej młodszy o 2 lata kuzyn ma już hulajnogę na 2-óch kołach a ona ciągle na 3-ech.
      Oczywiscie moja mama nie chce zrobić nic złego- sama tak została wychowana, nawet nie jest świadoma że w pewnym stopniu "dyskryminuje" swoją wnuczkę dlatego że ta jest dziwczynką i że uczy ją że dziewczynkom nie wolno tego samego co chłopcom.,

      Usuń
    2. Ale zdałaś sobie sprawę po prostu z tego, że to rodzice (świadomie czy nie) popychali Cię w stronę zainteresowań i nauk humanistycznych? Jeśli czujesz się w tym spełniona, to ekstra, podziękuj rodzicom i bądź wdzięczna, że znają Cię tak dobrze i w odpowiednim momencie pomogli Ci podjąć właściwą ścieżkę zawodową. Ale jeśli to nie Twoja bajka, trudno, może nie jest za późno by coś z tym zrobić - chyba, że już to zrobiłaś. Tylko że w tej sytuacji znajdują się nie tylko dziewczynki, które postanowiły po liceum iść na jakąś pedagogiczną podyplomówkę czy filologię, bo przecież "w sumie dzieci są spoko i lubię czytać". Są też te, które zawzięcie trzeci raz próbują skończyć licencjat z ekonomii, żeby tylko zadowolić tatusia, który marzył o chłopcu. Są studentki medycyny rzygające ukradkiem podczas sekcji zwłok, bo przecież cała rodzina lekarzy, więc jak to tak, inny kierunek? Problem nie leży w wychowaniu gender czy nie gender, tylko w wychowaniu w ogóle.

      Pewnie, że wciąż pokutują dawne przesądy dzielące dziecięce ubranka tylko na różowe i niebieskie. Może nie powinnam mierzyć innych własną miarą - na pewno nie powinnam - ale robię to i tak. I ja, pochodząca z bardzo tradycyjnej rodziny, katolickiej i prawicowej, choć nie patriarchalnej, nigdy nie spotkałam się z tym, by mnie i moją siostrę traktowano tak samo, tylko dlatego, że byłyśmy obie dziewczynkami. Ja nosiłam kokardki we włosach, ona, odkąd umiała werbalnie wyrażać własne zdanie, swoje miała ścięte na zapałkę. Ja rysowałam, grałam na instrumentach, tańczyłam w balecie, ona bawiła się samochodami i biegała po drzewach. Gdy przychodzili goście, obie byłyśmy ubierane odświętnie - ale odwiedzający nas kuzyni tak samo. I chociaż brudzenie się nie było wskazane, nikt besztany nie był, ani za dziurę w rajstopach, ani za urwany guzik od koszuli. Po prostu nie chce mi się wierzyć, że skoro moi rodzice - powtarzam, tradycyjni do szpiku kości - pozwalali na tak normalne, oczywiste na dobrą sprawę wychowanie, polegające po prostu na słuchaniu własnych dzieci, to w dzisiejszych czasach z gender naprawdę czyni się główny temat zainteresowania mediów, socjolgii i innych nauk społecznych.

      Btw, moja siostra pracuje, jak na sztandarową kobietę o macierzyńskim instynkcie przystało, lecząc ludzi, kończy akademię medyczną. Ja natomiast w większości oddaję się pracy naukowej - humanistycznej. Jednak równie dobrze mogłam iść na politechnikę, tata mnie zachęcał, umiem myśleć logicznie i ściśle. Ale po co, skoro zupełnie mnie to nie jara?

      Tak jak mówiłam wcześniej - stuprocentowo popieram uświadamianie dziewczynkom, że liczyć umieją nie tylko chłopcy, a chłopcom, że wolno im się rozpłakać w momencie bólu czy słabości. Naprawdę super, tylko nie róbmy z tego (między)narodowej kampanii, bo nie ma w tym nic odkrywczego. Patrzmy na człowieka, nie na to, co ma między nogami. My, dorośli ludzie. Bo w tej całej dyskusji o gender najbardziej wkurza mnie jedynie usilne forsowanie swoistej unifikacji seksualnej u małych dzieci. Tymczasem one muszą sobie zdawać sprawę z różnic między chłopcem a dziewczynką, z charakterystyk obu płci, z biologiczności, która jednak nierozerwalnie wiąże się z psychiką i pewnym predyspozycjami w późniejszym, dorosłym już życiu.

      Usuń
    3. A ja myśle ze obie macie racje, mówicie o tym samym tylko w odmienny sposób. Ale to już taka czlowiecza natura. Mnie w tym całym zamieszaniu denerwuje to, ze bez względu czy to Francja czy Polska "problemem gender" zamydla sie oczy przeciętnemu obywatelowi. Myśle ze w dzisiejszej dobie jednego z większych kryzysów w histori, olbrzymiego bezrobocia, gigantycznych podatków, spadku stopy życiowej itp dyskusje toczące sie na temat teori gender są po prostu zbędne. Ta nauka istnieje już od wielu lat, i nadal będzie istniała ewoluując w oczywistym (czytaj postepowym) kierunku. Przykre jest jednak to ze wiele osób, interpretuje gender w zły sposób, robiąc z tego zamieszanie i doprawiajac teologii rogi. Nie mówię tu oczywiście o moich czytelnikach, którzy są ludźmi na poziomie, i nawet jeśli maja przeciwne zdania, to prowadzą kulturalne dyskusje i potrafią uargumentowac swoją postawę!

      Usuń
    4. Chciałam napisać teorii a nie teologi ;)

      Usuń
  10. Pieknie ujelas moje wlasne mysli:)
    http://once-upon-a-time-in-paris.blogspot.fr/

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mądrze napisane :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze, ze jednak niektorzy maja swoj rozum i nie kwalikfikuja swojego zycia na kategorie: kobiety do garow, mezczyzni - utzrymywac rodzine. Choc mamy rownouprawnienie to niestety w praktyce wyglada to dalej inaczej-mezczyzna i kobieta na podobnych stanowiskach (niewymagajacych pracy fizycznej tylko umyslowej), ktore z nich zarobi wiecej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, że facet :((( i to jest jawna dyskryminacja. Odczułam to na własnej skòrze, niestety. I o czym my mówimy ? Jakie ròwnouprawnienie ?

      Usuń
  13. Moj synek ma dwie lalki i trzy misie. No i co ? Mam z tego powodu ubolewac ? Bawi sie też samochodami, koparkami, a lalki przebiera w ubranka i gotuje im jedzonko w garnuszkach. Kiedy jedziemy na wies pomaga swojem ojcu przy remontach plotu, choc ma dopiero 5,5 roku,podaje narzedzia i interesuje go co jest pod maską samochodu. I wcale nie uwazam , ze wyrośnie na geja. Po prostu , bedzie dobrym mężem , czy partnerem , bo przygotowuje sie do każdej roli społecznej. Ta nagonka na tą filozofię gender jest chora. Mamo w Paryzu, zgadzam się z tobą w 100% . A poza tym fajnie to opisałaś.Tak po ludzku dla zwyklych ludzi. - Agnieszka z Poznania.

    OdpowiedzUsuń
  14. Twoj wpis powinni przeczytac ci wszyscy krzykacze. Moze by zrozumieli w końcu co to jest Gender.:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mamo w Paryzu, a moze umiesc to na portalu iFrancja, niech nierozumiejacy tego zagadnienia tez sie dowiedza, bo bardzo przystepnie to napisalas. I znow dobry post.- Monica B.

    OdpowiedzUsuń
  16. Moja Droga,macie już wybrane imię dla synka? :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie mogę sie zgodzić z Tobą, bo mężczyźni stali się metroseksualni i zniewieściali mężczyźni , a kobiety muszą wziąc w rece śrubokrety i młotki i zrobić to co powinien zrobić facet dlatego, że predystynuje go do tego większa siła fizyczna. Nie wyobrażam sobie np. kobiety górnika. Nikt nie broni nikomu wykonywania zawodu, który go interesuje, ale nie róbmy na siłę pewnych rzeczy, ale jeżeli kobieta będzie spawaczem a męzczyzna robiłna drutach czy haftował to nie wiem kto lepieje na tym wyjdzie pod względem fizycznym i psychologicznym.Istnieją takie zawody, że lepiej dla kobiety że ich nie wykonują . Chyba nie chciałybyście żeby wasza córka np.była dekarzem , suwnicową itd.? Dojdzie do tego , że całkowicie zostanie odwrócony podział, i wtedy będzie larum , że coś wyszło nie tak. Wszystko z umiarem a będzie ok. Tak samo sprawa wygląda z wolnością seksualna, to nie chodzi o to, żeby to było niewiadomo jakie tabu, ale wystarczy otworzyc internet a wyskakuje sama golizna, od której aż sie niedobrze robi. Elegancji, taktu , inteligencji , kultury tzw. wysokiej- tego brakuje - stop nadmiernej komercjalizacji. Taka jest moja opinia. Agata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moj maz, stosuje krem do twarzy, latem nawet balsam do ciala. Uzywa peelingu i maseczek, zelu do wlosow i perfum. Kilkakrotnie juz robil sobie manicure czy czyszczenie twarzy u kosmetyczki. Nosi koszule, tshirty i spodnie w stylu slim i w bardzo "kobiecych" kolorach jak roz czy blekit, do tego fulary czy chusty. I nie uwazam, zeby byl przez to zniewiescialy... uwazam natomiast, ze jest zadbany i troszczy sie o swoj wyglad, a mnie sie to bardzo podoba i dzieki temu jest w moich oczach pociagajacy! Ja uzywam mlotka i srubokretu, nie dlatego ze musze, ale dlatego ze chce i potrafie, i nie uwazam ze majsterkowanie to "meska sprawa" Moj maz jest ze mnie dumny, ze jestem samowystarczalna i niealezna, choc jesli trzeba, przybiegnie na ratunek. Osobiscie, moze na taka nie wygladam, ale mam duza sile fizyczna, i bez problemu w 9 miesiacu ciazy nosilam 25 kilogramowe worki z kamykami dekoracyjnymi do ogrodka. Zgadzam sie jednak, ze nic na sile, lecz zwroc uwage ze w budownictwie jest coraz wiecej kobiet, a najwieksi "krawcowie" swiata to w wiekszosci mezczyzni, i nie kazdy projektant czy fryzjer to homoseksualista (wiem bo znam wielu) Po prostu nalezy pozostawic rozwoj i ewolucje samej sobie, i dac kazdemu zyc wedlug swoich norm i upodoban..... Jesli moja corka zechce byc operatorem dzwigu, lub klasc dachy na domach to naprawde nie widze w tym problemu. Jesli chodzi o zawod gornika, to preferowalabym, aby ani moja corka, ani moj syn nie pracowali w kopalni, poniewaz jest to bardzo niebazpieczny zawod, a nie dlatego ze typowo fizyczny czy "meski" Naszczescie, ile osob tyle opini :) Wazne jest tylo aby moc dyskutowac tak jak piszesz na wysokim poziomie! Pozdrawiam!

      Usuń
  18. Ja swojemu dziecku też niczego nie narzucam - wybiera sobie zabawki intuicyjnie. I w tym kontekście nazywanie tego gender, to moim zdaniem niepotrzebne dorabianie ideologii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jednak nie zrozumialas wpisu Mamy w Paryzu :) przeciez wyraznie podkresla, ze to badania naukowe/teoria nad ewolucja i rozwojem plci a nie ideologia :) Mieszkam w Stanach juz od wielu lat, i tutaj gender na szczescie jest norma, a nie powodem do klutni!

      Usuń
    2. teoria Gender , to temat do godzinnych dyskusji i wielu sporów. Ważne , zeby były ona na poziomie. Temat w którym każdy ma swoje racje, problem w tym , zeby wypracować i osiągnąć kompromis. Polska jest trudnym krajem w tej kwestii. Justyna .

      Usuń
  19. Autorka tego artykułu niestety nie zrozumiała o co chodzi w gender. Ja wychowałam się z czterema moimi braćmi, wiec z braku siostry bawiłam się z nimi samochodami, w wojny i inne takie. I nikt mi nie narzucał zabawy lalkami co nie znaczy, że wewnętrznie czułam się zawsze i jestem kobietą i nigdy nie przebierałam się za chłopca. A edukacja gender jak zauważyłam polega na tym żeby przebierać chłopców za dziewczynki i odwrotnie, według mnie narzuca ona spróbowanie dzieciom jak to jest być dziewczynką jak się jest chłopcem i odwrotnie. Dzieci moim zdaniem nie potrzebuja takiej edukacji sa wychowywane w przetrzkolach koedukacyjnych i maja okazje poznać się nawzajem.
    Poza tym ostatnie badania amerykańskich naukowców wykazały, że dzieci wychowane przez pary homoseksulane częsciej są homoseksualistami. NIKT NIE RODZI SIE HOMOSEKSULAKISTA! Jesli ideolodzy gender twierdza, że mozna wybrac sobie płec, bo według nich to nie uwarunkowania biologiczne decydują, ale kulturowo, to według ich myslenia także orientację seksualną. Czyli moja droga edukacja gender polega na tym że będą twojej małej dzieczynce robic w szkole wodę z mózgu i mówić, że jeśli chce to może wybrać czy chce być chłopcem w przyczłości czy dziewczynką i można to nawet zmienic biologicznie. Próby tej idelogii, która prowadzi do niszczenia społeczeństwa już przetrabialiśmy z hasłem "kobiety na traktory" (po co mają rodzić dzieci i dawać im ciepło rodzinne) niech haryją jak woły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolina Wągrowska.19 lutego 2014 19:32

      Jak już wszystkim wiadomo i o tym tutaj dyskutowano gender nie jest IDEOLOGIĄ tylko TEORIĄ. To tak w kwestii właściwego nazewnictwa, bo może o tym jeszcze nie wiesz Bernadetto. A jakby nie patrzył i literatura fachowa o tym traktuje, to pewne cechy wrodzone powodują , że człowiek staje się HOMOSEKSUALNYM .Tak więc Bernadetto odsyłam cię np. do artykułów: http://www.bezuprzedzen.org/dyskryminacja/art.php?art=204 i wielu, wielu innych, których tytułów nie będę teraz tutaj kopiowac ze względu na brak miejsca. W kwestii gender proponuję przeczytać np.
      http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,15184397,Barbara_Limanowska_tlumaczy_co_to_jest_gender.html,
      Wydaje mi się że jesteś Bernadetto merytorycznie nieprzygotowana do takiej dyskusji.

      Usuń
    2. Absolutnie sie nie zgodzę z panią Bernadettą Kwasniak, ani w kwestii gender , ani w kwestii homoseksualizmu. Aktorzy też sie przebierają odtwarzając role kobiece lub np.kobiety męskie i co z tego wynika. ? nic. Chociażby przeuroczy film " Pół żartem , pół serio."
      Nikt z nich z tego powodu nie zmienia płci , jak Pani tu sugeruje.Ja bedąc dzieckiem grałam w przedstawieniu szkolnym króla, przebierałam się za pazia czy kowboja, co nie przeszkodziło mi wyjsc za mąż i urodzić dzieci. To, ze chłopiec w czasie zabawy przebierze się np. za królewnę nie znaczy , ze mu to wypierze mózg i zechce zostać dziewczynką .Takie rozumowanie jest niepoważne i śmieszne.Jestem nauczycielka przedszkola i od 12 lat obserwuję dzieci. Pani Bernadetto, prosze poczytać trochę literatury z zakresu psychologii. pozdrawiam Panią. Milena.

      Usuń
    3. Jesteś pewna że jest teorią, bo teoria to raczej twierdzenie, które należy udowodnić, natomiast na ideologię składa się pewnien światopogląd, do którego pewna grupa ludzi jest przekonana i ją głosi. Wysokie obcasy to nie literatura naukowa i na pewno nie fachowa, a Pani Limmanowska mówi czym dla niej jest gender, a nie czym własciwie jest. Odsyłam także do artykułu, w którym wypowiadają się fachowcy w pewnej dziedzinie - lekarze: http://gosc.pl/doc/1890923.Lekarze-przeciw-ideologii-gender

      Usuń
    4. Odsyłam jeszcze do bardzo ciekawego filmu, w którym wypowiadają się profesorowie wielu uniwersytetów. Bardzo ciekawy polecam obejrzeć cały ze zrozumieniem:http://www.youtube.com/watch?v=5oGL7njQwrg

      Usuń
    5. Gość Niedzielny !!! :) tak myślałam :)) i wszystko jasne :(

      Usuń
    6. Gosc to tym bardziej zadna literatura fachowa!! A lekarze nie maja w tym temacie wiedzy dosc kompetentnej w stosunku do socjologow. Jako genetyk twierdze ze homoseksualizm jest zaprogramowany w genach czyli rodzimy sie z nim lub nie bez wzgledu na to w jakiej rodzinie zyjemy.

      Usuń
    7. Jeszcze artykuł wyjaśniający film: http://fronda.gliwice.pl/news.php5?id=864

      Usuń
    8. Bardziej fachowo i naukowo juz sie nieda, zapraszam wiec do zapoznania sie do tego co ma do powiedzenia World Health Organisation na temat gender, jesli poszukasz dokladniej na ich stronach to zobaczysz, ze nie ma tam slowa o ideologi, natomiast duzo na temat badan naukowych.
      Moze dzieki temu zrozumiesz roznice miedzy "plcia biologiczna"(jak najbardziej uwarunkowana w chwili narodzin) a plcia "spoleczna" ("narzucona" lub nabyta przez wiele lat roswoju spoleczno-psychologicznego)

      http://www.who.int/gender/whatisgender/en/

      W zadnym z artykulow naukowych ktorymi sie sugerowalam (wiekszosc niestety tylko po angielsku, gdyz Polska nadal ma opoznienie w kwestji badan nad gender) nie bylo slowa na temat przebierania chlopcow za dziewczynki i odwrotnie

      Mysle, ze nie nalezy brac doslownie fragmentow wycietych z prasy i telewizji, gdzie politycy i kosciol przekrzykuja sie natemat demoralizacji jaka jest gender. Uwazam rowniez, ze jezeli osoby takie jak Pani B.Kepa, ktore sa wielkimi przeciwnikami teori gender, powinny natychmiast usunac sie z politycznej areny, gdyz jej stanowisko poselskie jest pelna aprobata ewolucji gender i sama sobie przeczy!

      Pragne rowniez zwrocic uwage, ze orientacja seksualna jest nam narzucona przez wiele zroznicowanych czynnikow:

      "Nie ma wśród naukowców konsensusu, co do dokładnych przyczyn rozwijania się u jednostki orientacji heteroseksualnej, biseksualnej, gejowskiej czy lesbijskiej. Pomimo licznych badań, które poszukiwały możliwych genetycznych, hormonalnych, rozwojowych, społecznych i kulturowych wpływów na seksualną orientację, nie pojawiły się żadne odkrycia, które pozwoliłyby naukowcom na wniosek mówiący, że seksualna orientacja jest determinowana przez jakikolwiek szczególny czynnik czy czynniki. Wielu uważa, że zarówno natura, jak i wychowanie wspólnie odgrywają skomplikowane role; większość osób doświadcza niewielkiego lub żadnego wyboru dotyczącego ich orientacji seksualnej"
      Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne

      Na przyszlosc polecam nie pisac NIKT NIE RODZI SIE HOMOSEKSULAKISTA! z wielkich liter i z wykrzyknikami bo posadza Cie o brak tolerancji i homofobie :) o to dzisiaj latwo w dzisiejszych czasach!
      Pozdrawiam - autorka, ktora doskonale zrozumiala co to jest naukowe gender, a nie to prawicowo-koscielne ;)

      Usuń
    9. Niech Gosć zajmie sie ważniejszymi sprawami w Kościele Katolickim i o tym napisze...., a jakimi to wszyscy wiedzą..... , a nie gender. No ale czyms trzeba ludzi zająć i odwrócić uwagę od tego co naprwdę ważne. Artykuł w Gościu Niedzielnym jest tendencyjny jak mawiał pewien klasyk i to też nie jest żaden dowód naukowy, tylko opinia kilku zwykłych lekarzy. Następnej grupy społecznej , której postawa niekiedy pozostawia wiele do życzenia. ( no, są rzecz jasna wyjątki, ale to dotyczy tych z tej młodej fali raczej )

      Usuń
    10. A propos: nieźle mnie ubawiłaś zdaniem, że jestem "merytorycznie nieprzygotowana do dyskusji". Moja droga skończyłam filozofię w Polsce i we Francji, obecnie przygotowuje doktorat z filozofii. Ale masz racje nie opieram mojej wiedzy na artykułach z Wysokich obcasów, bo w ogóle ich nie czytam. A jeśli chodzi o gender to nie chodzi w nim, jak próbuje przekonać autorka artykułu żeby pozwolić dziewczynkom bawić się samochodami i studiować przedmioty ścisłe, bo chyba wszyscy wiemy, że nikt nikomu nie zabrania, no może 100 lat temu, kiedy Maria Curie Skłodowska zdobyła Nagrodę Nobla kobiety miały trudności w dostępie do uniwersytetów. Teraz to śmieszne jest pełno kobiet na stanowiskach kierowniczych i ojców biorących urlopy macierzyńskie. Ale jak w Niemczech przyprowadza się na lekcję dla dzieci 8 letnich w ramach nauki gender TRANSWESTYTE to chyba wiadomo o co chodzi. Dodam, że połowa dzieci była tak przerażona, że wylądowała w szpitalu, ale o tym nie dowiemy się w Wysokich Obcasach.

      Usuń
    11. Ej, to obslugujaca mnie na kasie kobiete w burce w londynie mam traktowac normalnie, i tlumaczyc mojej corce ze to standard, a transwestyte wytykac palcem? wole faceta przebranega za babe, przynajmniej troche smiechu, niz zaomotana w husty mluzumanke, ktora ma prawo odmowic mi sprzedazy alkoholu, bo to niezgodne z jej religia!!!

      Usuń
    12. Zgadzam się . !!! ja też tak myślę -Żaneta

      Usuń
    13. No widzisz ja wyszłam na homofoba a ty jesteś homoislamistką hehe. Religia to inna kwestia, ale taż chodzi o poglądy, więc również nie chce żeby mi ktoś je narzucał i moim dzieciom. W ideologii gender trzeba jednak zauważyć, ze nie chodzi o równouprawnienie płci, no chyba że... jeśli ideolodzy gender chcą walczyć o równouprawnienie płci to mają szerokie pole działania w krajach arabskich. a propos miałam kontakt z kobietami arabskimi mimo wielu negatywnych cech tej kultury podobało mi się to, że kobiety bardzo cenią sobie rolę matki i doskonale spełniają się w tej roli, mimo że często pracują też zawodowo.

      Usuń
    14. Sorki, a masz własne dzieci rodzinę ? Bo wydaje mi sie , ze nie . A przykładna katolicka kobieta, powinna zajać sie ogniskiem domowym , a nie myślec o dyrdymałach.A filozofia ...? mój kumpel po tej całej filozofii sprzedaje telewizory i tylko dlatego go przyjęli , bo mial chody.Coś słabo ci idzie ten doktorat w tej Francji. Dziewczyno filozofia nie można nikomu teraz zaimponować.To nie te czasy.To bezproduktywna nauka. :((( Ani z tego kasy nie ma , ani prestiżu. Daj sobie spokój. Jestes przeciw i dobrze , ale daj innym być za. Każdy ma prawo myślec po swojemu. Poczytaj Goscia Niedzielnego, idź na pielgrzymke , zapisz sie do oazy, albo kółka różańcowego i pozwól innym mieć własne zdanie i nie wciskaj na siłę ciemnoty. Ja mieszkam w Szwecji i od kilku lat i wiem , ze w końcu mogę żyć tak jak chcę, czyli z dziewczyną pozdrawiam cie serdecznie ze Sztokholmu. Przynajmniej nikt na nas dziwnie nie patrzy. Bożena

      Usuń
    15. Widzę, że jak kończą się argumenty to atakujemy przeciwnika ośmieszając jego i to co robi. To taki sofistyczny sposób prowadzenia dyskusji jaki często obserwujemy w telewizji praktykowany głównie przez ludzi, którzy nie mają wiele do powiedzenia. Co możesz wiedzieć o moim życiu osobistym i doktoracie? Ty z pewnością nigdy nie zaczełaś więc nie wiesz o czym mowa. Ja też żyje z mim facetem a to nie znaczy, że mogę mieć poglądy jakie chce. Nikomu nie zabraniam być za gendere wyraziłam swoje zdanie i chciałam usłyszeć przekonywujące argumenty zwolenników, ale zamiast tego zostałam wyzwana od prwicowych katoli i zaatakowana personalnie.Przeczytaj moje posty i sprawdź czy kogoś obraziłam. Ciemota okazuje się ten kto ni potrafi krytycznie myśleć tylko przyjmuje siczkę podaną mu przez media i jeszcze powtarza nie potrafiąc wykrzesić zadnego racjonalnego argumentu. A jeśli chodzi o fiozofię to uczy krytycznego myślenia i dlatego w Polsce jest uznnawana z bezproduktywną. Chodzi o to zeby ludzie nie potrawfili samodzielnie myśleć i mozna i było wcisnąć każdą ciemnotę. Mysle że o tym nie wiesz ale we Francji filozofia jest uznawana za najważniejszą naukę i rozwija się całkiem nieżle.

      Usuń
  20. No to chyba droga kolezanko to ty nie zrozumialas artykulu. Odsylam do pozycji naukowych o ile bedziesz w stanie cos z nich wyniesc :)

    OdpowiedzUsuń
  21. PS: Skandynawski fim ogladalam, a nawet wywiad prowadzony przez amerykanska stacje telewizyjna z autorem reportazu. On nie niszczy teorii gender tylko jak sam powiedzial, pokazuje, ze bez wzgledu na to co bedziemy robic i jak wielka energie inwestowac w gender, to ta nauka i tak bedzia robila swoje i w swoim tepie, czyli szla do przodu i ewoluowala w strone rownouprawnieni plci :) jednak mozolniej niz tego oczekujemy, tak wiec odsetek kobiet inzynierow i biochemikow nie podskoczy natychmiastowo w gore.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bernadetta, nawet mi sie nie chce czytać tych Gości Niedzielnych i Frondy, bo z góry wiadomo co tam piszą. Wolę dać te kilka groszy bezdomnemu niz kupic taką gazetę. Ale dyskusja rozpętała sie ciekawa. :) Dobranoc :)) Finish !!!

      Usuń
    2. Nikomu nie każę czytać gości niedzielnych tam był tylko zamieszczony manifest lekarzy, którego na pewno nie zamieściłaby gazeta typu Wysokie Obcasy. A odnośnie filmu to on pokazuje, że gender nie jest żadną nauką, bo brak mu podstaw naukowych, co autor filmu dokładnie pokazał i co w dodatku przyznali sami "psełdo naukowcy" gender, dlatego gender zostało zniesione z uniwersytetów. Z twojej wypowiedzi wynika że nauka gender zmierza do tego, żeby wzrosła liczba kobiet zajmujących się ścisłymi naukami. Ale to nie ma nic wspólnego z gender. Skłodowska dostała dwa Noble i gender nie był jej do tego potrzebny! A równouprawnienie płci osiągniemy kiedy mężczyźni zaczną rodzić dzieci, a kobieto zaczną rosnąć wąsy.

      Usuń
  22. Ja jestem młodym lekarzem, ale nie tym z artykułu Bernadetty i jak najberdziej twierdze, że środowiska prawicowo- kościelne robia nagonke na te sprawy. A homoseksualizm to nie choroba tylko uwarunkowania wrodzone.Nie będę tu robic wykładu medycznego dlaczego tak myślę. Fajnie o tym powiedział prof. Lew Starowicz :http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/prof-zbigniew-lew-starowicz-homoseksualizm-to-nie-choroba_378381.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie pisałam o homoseksualizmie jako chorobie! tu już czuje nagonkę na moją osobę, bo mam odmienne zdanie niż wszyscy, którzy czytają i oglądają tylko poprawne politycznie media i autortety, Zeby dotrzec do istoty rzeczy trzeba czytać jednych i drugich i wyciągnąć wnioski. Nie muszę zgadać sie ze wszystkimi prawicowo kościelenymi poglądami, ale znajduje w nich więcej zbliżonych do prawdy informacji niż mediach lewicowch.

      Usuń
  23. prof. L. Starowicz : " Wszystkim tym, którzy uważają, że orientację seksualną można zmienić, proponuję pewien eksperyment. Zakładam, że ci, którzy walczą z homoseksualizmem, to osoby heteroseksualne. Jeśli więc wierzą w to, co mówią, niech spróbują przestać być hetero. Czy to możliwe? Oczywiście, że nie."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto powiedział, że walczę z homoseksulaizmem, ja nie chce tylko żeby ktoś walczył z moim heteroseksualizem, bo przy tych naukach zaczynam się bać, że niedługo nie będe mile widziana w społeczeństwie jako osoba heteroseksualna, a już jak będę chciałą urodzić dziecko w sposób naturalny to będę jakimś dziwakiem i jeszcze je wychować według moich poglądów, to mi je odbiorą, bo nie będą zgadzały się z poglądami pewnych lobby.

      Usuń
  24. Pani Bernadetto, jeśli nikt nie rodzi się homoseksualistą, to mniemam, że nabywa się on(homoseksualizm) drogą socjalizacji pierwotnej czy to wtórnej. Czyli według Pani, dziecko, które w życiu młodzieńczym/dorosłym okazuję się homoseksualne miało wpajane do głowy przez rodziców,nauczycieli, etc., że ma być innej orientacji niż hetero?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówiłam o badaniach amerykańskich naukowców, które wykazały, że dzieci wychowane przez pary homoseksualne częściej są homoseksualistami. Nie wiem czy Pani miała do czynienia z pedagogiką, ale córka powiela zachowania swojej matki a syn ojca nieświadomie czy tego chce czy nie. Dzieci wychowane w radzinach niepełnych czyli przez samego ojca lub samą matkę mają trudnosći z nawiązaniem stałych relacji. Nic nie jest regułą, ale statystycznie tak się to przedstawia.

      Usuń
  25. Chcialam jeszcze odniesc sie do wypowiedzi Pani nauczycielki w przedszkolu. Tu nie chodzi o przebieranie sie dzieci w przedszkolu i granie rol. Jak Pani wie ideologia gender mowi nam, ze plec biologiczna z ktora sie rodzimy nie ma znaczenia bo do to czy jestem kobieta czy mezczyzna zostalo mi narzucone przez spoleczenstwo i wychowanie. Urodzilam sie z zenskimi narzadami wiec Mama zakladala mi spudniczki i kazala sie bawic lalka a nie powinna bo to mnie ukierunkowalo na moje dalsze zycie. Rownouorawnienie polegaloby na tym, ze mezczyzni maja sikac na siedzaco zeby nie dyskryminowac kobiet. Taki byl przepis w Szwecji bodajze zgadny z ideologia gender. Do jakich absurdow prowadzi ta " nauka" !!!

    OdpowiedzUsuń
  26. A może chodzi o to , żeby odbierać dzieci z biednych rodzin i dawać homoseksualistom i lesbijkom na wychowanie????. Zastanówcie sie co mówicie o tym gender. Wiecie, że im więcej tytułów przed nazwiskiem tym coraz "lepsze teorie naukowe". A tak apropos jak widzę takie osoby obsiskujące sie , to mam odruch "odwrotny". Wlejcie trochę oleju do głowy i pomyślcie, to ostatnie 20-lecie od nadmiaru wolnosci poprzewracało w głowach. Anna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Homoseksualiści są większym zagrożeniem, niż alkohol, przemoc i narkotyki? Dlaczego?

      Usuń
  27. Myśle, że zagrożeniem nie są pojedynczy homoseksualiści, bo oni od dawna istnieją (np. Platon), zagrożeniem jest lobby homoseksualne, które wprowadza i narzuca innym styl życia i idee niszczące społeczeństwo, podobnie jak inne niszczycielskie ideologie (np. komunizm). Pod płaszczykiem dyskryminacji narzucają innym swój styl życia. Wczoraj słyszałam wyniki raportu, z którego wynika, że dzieci wychowane w rodzinach heteroseksualnych są szczęśliwsze niż w homoseksualnych.

    OdpowiedzUsuń
  28. Całkowicie się zgadzam ze wszystkim, dobrze czasem przeczytać coś normalnego wśród tego ultraprawicowrgo chłamu jaki serwują nam u nas w Polsce..

    OdpowiedzUsuń
  29. A ja uważam osobiscie że tekst jest jednostronny i malo wnosi w stan wiedzy czytelnika na temat ideologii gender. Najlepszy jest ten cytat pana Chartmana. Cytowanie go na koncu rozumiem mialo byc kwintesencja tekstu. Taki cytat autorytetu. Szkoda tylko ze nie kazdy z tytulem Prof na niego zasluguje. Skoro z tym cytatem sie zgadzasz to co Mama w Paryzu mysli o jego wypowiedziach na temat stosunkow kazirodczych?

    OdpowiedzUsuń
  30. Doskonały tekst_ Napiszę więcej tekst_Roku2o14 zasługujący na nagrodę w konkursie na blogRoku2o14 Gratuluję pióra, weny, całej strony blog'a, wielu czytelników

    Serdecznie witam...
    Z wyrazami szacunku,
    pozdrawiam
    sławek
    autor zielonej strony w t ł a kolorze...
    http://www.neooen.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  31. brawo! dobry tekst!

    OdpowiedzUsuń
  32. Rewelacyjnie napisane, zasługuje na miano "tekst roku"

    OdpowiedzUsuń