piątek, 19 września 2014

10 najlepszych komedii francuskich!

Zawsze lubilam francuskie kino, juz od dziecka ogladalam filmy z krzyczacym i robiacym dziwne miny Louis de Fines. Po przyjezdzie do Francji odkrylam, ze tutejsi aktorzy nie ograniczaja sie do Brigitte Bardot i Gerarde Depardieu, a francuskie kino to nie tylko seria o „Zandarmie z Saint Tropez”  Dzieki Martinowi i naszym wspolnym znajomym, odkrylam filmy lat 80 i 90, ktore pokochalam od „pierwszego obejrzenia”. Jednoczesnie od roku 2000 intensywnie sledzilam tutejsze nowinki kinematograficzne. Dzis, chcialabym zaprezentowac Wam dziesiec pozycji filmowych, ktore zaliczaja sie do moich faworytow. Jest to calkowicie subiektywna lista top ten, tutejszych filmow, ktore moim zdanie sa warte obejrzenia. Kolejnosc na liscie jest calkowicie przypadkowa.

1. „ La cité de la peur” 1994 rok,  Wyjatkowo popularna wsrod tutejszych trzydziesto i czterdziestolatkow komedia absurdu.  Doborowa obsada aktorska, z Alain Chabat, Dominique Farrugia i Gerard Darmon w rolach glownych.  Piosenka i taniec zatytulowany „La Carioca”, ktore pojawiaja sie w filmie, staly sie juz elementem kultowym. „La cité de la peur” to historia opowiadajaca o promocji filmu w Cannes, podczas ktorej dochodzi do morderstwa. Komedia przypadkow i pomylek, pelna dziwnych postaci.



2. „Intouchable” czyli „Nietykalni” to komediodramat z 2011 roku. W roli glownej Francois Cluzet i Omar Sy , ktory za role w filmie otrzymal Cezara. Wzruszajaca, pelna emocji, historia oparta na faktach, opowiadajaca o przyjazni sparalizowanego bialego mezczyzny, nalezacego do paryskiej burzuazji i ciemnoskorego chlopaka z biednych przedmiesc stolicy. Film zostal okrzykniety wydarzeniem kulturalnym, stajac sie drugim najbardziej kasowym filmem we Francji.

3. „Le fabuleux destin d’Amélie Poulain” – „Amelia” komedia romantyczna z 2001 roku, ktora z aktorki Audrey Tautou zrobila miedzynarodowa gwiazde. Jeden z najwiekszych miedzynarodowych sukcesow francuskiego kina. Naiwna historia, skromnej i subtelnej Amélie, mieszkajacej w paryskiej dzielnicy Montmartre. Film otrzymal wiele nagrod, w tym kilka prestizowych statuetek Cazara. Kawiarnia i sklepik pojawiajacy sie na ekranie, staly sie miejscami kultowymi, odwiedzanymi przez tysiace turystow z calego swiata.

4. „Les Bronzés” – „Opaleni” to francuske komedia nakrecona w 1978 roku, udowadniajace, ze francuzi potrafia sie smiac z siebie. To opowiesc o wakacjach w osrodku „ClubMed” w Senegalu, historia wczasowiczow (GM –gentille membre) i ich opiekonow/animatorow (GA – gentille animateur) Film spotkal sie z tak ogromnym sukcesem francuskiej publicznosci, iz wkrotce zostala nakrecona druga czesc „Les Bronzés font du ski” opowiadajaca o ich perypetiach podczas urlopu w gorach. Trzecia czesc, nakrecona w 2006 roku „Les Bronzés, les amiees pour toujours” niestety nie nalezy juz do udanych.


5. „Le Grand Bleu” -  czyli „Wielki Blekit” dramat obyczajowy w rezyseri Luca Bessona z 1988 roku, z Jean Reno w roli glownej. Historia opowiadajoca o nurkowaniu, wielkiej milosci do morza, i niesamowitej pasji z nim zwiazanej. Wspaniala muzyka, i niesamowite zdjecia, dopelniaja calosci.

6.”L’auberge espagnole”„Smak zycia” Cedrica Klapischa z 2002 roku, sprawila iz miedzynarodowa wymiana Erasmus, stala sie niezwykle popularna, wsrod europejskich studentow, a Roman Duris, aktor odtwarzajacy role Xavier, jednym z faworytow tutejszej publicznosci. Kolejne czesci „ Les poupees russe” i niedawno prezentowana czesc trzecia „Casse tete chinois” czyli „Chinska ukladanka” so rownie udane co ich pierwowzor.

7. „La vérité si je mens! 1 & 2 ”  komedia z z 1997 i 2006 roku, opowiadajaca o francuskiej spolecznosci zydowskiej bling-bling, i ich „biznesie” pret à porter w paryskiej dzielnicy Sentier.  Trzecia czesc, niestety zdecydowanie mniej udana. W filmie mozemu zobaczyc, takie gwiazdy sceny francuskiej jak Jose Garcia,  Richard Anconina, Bruno Solo, czy niezwykle popularny komik Gad Elmaleh.

8. „La marche de l’empreur” Marsz pingwinow” przepiekny film dokumentalny Luca Jacqueta z 2005 roku, ukazujacy niezwykle trudny marsz pingwinow cesarskich przez Antarktyke.  Wspaniala i wzruszajaca historia, po ktorej kazdy z nas zechce miec pingwia w domu. Film zdobyl Oskara w 2005 roku, jako najlepszy obraz dokumentalny.



9. „Le diner de cons” „Kolacja dla palantow” francuska komedia z 1998 roku w rezyseri Francisa Vebera, oparta na sztuce teatralnej o tym samym tytule. W rolach glownych gwiazdy tutejszego kina Therry Lhermitte, i Jacques Villeret, ktory za swoja role w filmie otrzymal Cezara. Historia Francois Pignon, ksiegowego z Ministerstwa Finansow, ktory jest wyjatkowym pechowcem i nieudacznikiem, a ktory otrzymuje zaproszenie na bardzo nietypowa kolacje.

10.”Les garçons et Guillaume à table” -  rewelacja kinowa 2013 roku. W roli glownej, ale rowniez w roli scenazysty i rezysera, niepowtarzalny Guillaume Gallienne. Film oparty na prawdziwej histori zycia aktora, ktorego cala rodzina przez lata uwazala, za homoseksualiste. Az do momentu gdy... oglosl ze bierze slub z kobieta.  Film polecam ze wzgledow bardzo osobistych, Guillaume Gallienne to brat mojego przyjaciela Davida. Film moze sie Wam wydac zabawny, szokujacy, czasami smutny, ale jest on przede wszystkim prawdziwy. Postacie wystepujace, nie sa absolutnie przerysowane, zwlaszacza „Matka” wokol, ktorej toczy si opowiesc. Ona naprawde jest taka jak na ekranie!




Wszystkim fanom kina francuskiego zycze milego ogladania.
Przed Wami caly weekend.


A jesli chcecie poczytac kilka recenzji z ostatnich filmow ktore obejrzalam to zapraszam na ponizsze linki


11 komentarzy:

  1. La cité de la peur nie znam, ale już dopisuję sobie do watchlisty i mam nadzieję, że w przyszłości uda mi się w końcu nadgonić zaległości :) Pozycje 2 i 3 bardzo lubię, w ogóle to bardzo podoba mi się kino Jean-Pierre'a Jeunet'a. Ostatnio w telewizji leciało "La cité des enfants perdus" i "Delicatessen", po prostu génial! ;) A oglądając w czasie studiów marsz pingwinów się poryczałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne zestawienie! a film, o którym Paulina pisała w maju (dokładnie post z 12.05): „Qu’est – ce qu’on a fait au Bon Dieu ? " - będzie można zobaczyć w polskich kinach już od 7 listopada! Polski tytuł to: "Za jakie grzechy, dobry Boże?"

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam francuskie kino i to nie tylko komedie :) dzięki za podpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam 'Nietykalnych", do listy dorzuciłabym jeszcze "Prywatkę" i "Prywatkę 2' z młodą Sophie Marceau

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzieki za tez pozycje, nie wszystkie widzialam i chetnie sobie ogladne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja statnio odkryłam serie hiszpańskich książek o przygodach detektywa Pepe Carvalho - naprawdę dobre - i co ciekawe, na kanwie powieści powstał serial, dostępny na youtube z francuskim dubbingiem. Nie mogę się doczezkać aż zacznę go oglądać! Korzystając z okazji zapraszam na mój blog o randkach, singalch i związkach, http://alicjawkrainiemezczyzn.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie najlepsza komedia to Bienvenue chez les Ch'TIS i zdecydowanie polecam ogladac po francusku, bo po polsku humor jest inny i mniej smieszny. A z Pani listy nie znam wszystkich, musze nadrobic.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój chłopak przestrzegał mnie, że francuskie kino jest "dziwne", tak jak i wszyscy Francuzi są "dziwni" ;) (tak pół żartem, pół serio.. no ale uprzedzenie się dało wyczuć). Zaczęłam oglądać francuskie filmy i póki co nie trafiłam na jakieś złe, wręcz przeciwnie, a Hiszpanie (mój chłopak jest Hiszpanem) są na Francuzów po prostu wyczuleni (zawsze się zastanawiałam, czy również vice versa..), ale sądzę, że to jest naturalne, zawsze ma się jakieś stereotypy co do sąsiadów "przygranicznych", tak jak my do Niemiec czy Rosji (mówię bardzo ogólnie). A francuskie kino póki co mi się podoba i nie oglądałam jeszcze wielu pozycji z tych wymienionych, postaram się jak najszybciej to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję bloga, brawo- nadrobię zaległości, może to nie komedia, ale polecam La piscine ;-)

    OdpowiedzUsuń