poniedziałek, 29 września 2014

"Barbecue" - francuska komedia o smaku lata!

W niedzielny wieczor, po badzo udanym lecz niezwykle intensywnym towarzysko weekendzie, postanowilismy skorzystac z okzji iz dziewczynki poszly wczesnie spac, i obejrzec jakas fajna komedie. Nasz wybor padl na film „Barbecue” w rezyserii Erica Lavaine.


Antoine, glowny bohater filmu (Lambert Wilson) z okazji swoich 50 urodzin, otrzymuje bardzo nietypowy prezent..... jest to zawal serca, ktory spada na niego jak grom z jasnego nieba. Od tej pory, Antoine musi zyc zgodnie z zaleceniami lekarzy i bardzo na siebie uwazac. Problem polega jednak na tym, ze Antoine, cale swoje zycie uwazal na wszystko co robil, zdrowo sie odzywial, nie pil i nie palil, uprawial sporty. To wlasnie po zawale zdecydowal sie na istotne zmiany....... postanowil czerpac z zycia same przyjemnosci. Jednak zmieniajac swoj tryb zycia, zmienil rowniez swoje zachowanie, co ma oczywiscie bezposredni wplyw na jego najblizsze otoczenie. Wyjezdzajac na wakacje z zona i z przyjaciolmi, na malownicze poludnie Francji, Antoine staje sie zupelnie innym czlowiekiem. Przyjaciele, ktorzy znaja sie jeszcze z czasow szkolnych, pod wplywem Antoina, rowniez sie zmieniaja. Po wielu latach, najaw wychodza zatajone historie, i prawdy dotyczace ich zycia. Okazuje sie ze pod maskami usmiechow, skrywaja sie uczucia zlosci, nudy, czy niecheci. Ich przyjazn zostaje wystawiona na probe.

„Barbecue” to bardzo lekka i przyjemna komedia, w ktorej udzial wziela plejada francuskich gwiazd; Florence Foresti i Franck Dubosc w roli rozwiedzionego malzenstwa czy Guillaume de Tonquedec, ktory powiela swoja swietna kreacje z filmu „Le prenom”  „Barbecue” to film, ktory mozna by nazwac teatralnym, z  dowcipnymi lecz czasami przerysowanymi dialogami. Plynna, zwrotna i dynamiczna akcja oraz wyjatkowo barwne postacie, to mocny punkt filmu. Piekne zdjecia plenerowe, ukazuja cudownie skapane w sloncu zakatki poludnia Francji (region Cévennes). Polecam obejrzec film w chlodny jesenny wieczor, aby byl on naszym ostatnim westchnieniem lata.


Wszystkim fanom francuskiego kina, zycze smacznego filmu „Barbecue”


3 komentarze:

  1. Jak zwykle skorzystam z rekomendacji i obejrzę. Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Filmu jeszcze nie widzialam, ale z tego co piszesz, przyszedl mi od razu na mysl inny, doskonaly film "Les petits mouchoirs";;;

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam i również polecam. Mimo że jest to komedia, porusza również wiele trudnych tematów i daje do myślenia.

    OdpowiedzUsuń