środa, 19 listopada 2014

Baby blues................nie taki straszny

Kazda ciaza jest inna, kazdy porod jest inny, i kazdy powrot do domu z noworodkiem jest inny. Moja pierwsza ciaza byla pasmem emocjonalnych hustawek, teraz z perspektywy czasu widze, ze pograzalam sie w depresji ciazowej. Podczas gdy miliony kobiet zachwalalaja, jak wspaniale jest bycie kobieta ciezarna, ja uzalalam sien ad soba i swoim losem. Okres dziewieciu miesiecy byl chyba najdluzszym i najgorszym momentem w moim zyciu. Czulam i widzialam zmiany psychiczne i fizyczne, ktore zachodzily w moim organizmie. Ciagle zmaczenie, ospalosc, brak sily i energi, a do tego wszystkie problemy fizjologiczne, od duzej nadwagi, przez tradzik, az do zatrzymania sie wody w organizmie.  Naszczescie mialam wspanialy porod, i gdy na swiat przyszla Lilianka zapomnialam o wszystkich ciazowych klopotach, problemach i niewygodach.
 Jednak moja radosc nie trwala dlugo. Zaczelo sie juz kilka dni po porodzie…… trwalo prawie pol roku. Czulam sie fatalnie….. przemeczona, smutna i zdenerwowana jednoczesnie. Mialam wrazenie ze nikt mnie nie rozumie, caly swiat mnie denerwowal. Plakalam bez powodu, miewalam ataki furii i zlosci, wyladowywalam swoja zla energie na osobach mi bliskich. Nie mialam ochoty na spotkania towarzyskie, gdyz odnosilam wrazenie, ze to juz nie bedzie to samo. Myslalam i mowilam rzeczy, ktore w moim normalnym stanie nawet nie przeszlyby mi przez glowe. Patrzylam na siebie z niesmakiem, obrzydzeniem, mialam wrazenie ze moj umysl odmawia mi posluszenstwa. Myslalam ze oszaleje…. Kilka dlugich miesiecy gdy nienawidzilam siebie za to kim jestem i co mysle, ale niestety nie mialam na to absolutnie wplywu. Zastanawialam sie, aby rzucic to wszystko w kat, uciec gdzies daleko, schowac glowe w piasek… Kochalam moja coreczke najmocniej na swiecie, miloscia absolutna i bezwarunkowa, skoczylabym dla niej w ogien i oddala zycie bez zastanowienia, a jednak nie potrafilam korzystac z tej wielkiej fali pozytywnych uczuc. Bylam przekonana, ze wszystko zle robie, ze nie potrafie, ze nie umiem. W takiej sytuacji wydawalo mi sie ze najlepszym rozwiazaniem bedzie po prostu poddanie sie. Jednoczesnie nie bylam w stanie zaakceptowac ogromnych zmian, ktore nastapily w moim zyciu. Widzialam w nich tylk ciemne strony, nie potrafilam dostrzec tej pozytywnej.
Gdzie jest granica ? Kiedy konczy sie Baby – blues a zaczyna depresja poporodowa ?
Statystycznie, baby blues wystepuje u pieciu do osmiu kobiet na dziesiec, rozpoczyna sie okolo czwartego dnia po porodzie i trwa nie wiecej niz dwa do maksymalnie trzech tygodni. Lekarze nie sa zgodni co do przyczyn BB, podejrzewa sie, ze jednym z powodow jest silny wstrzas hormonalny, spowodowany porodem i laktacja. Do tego dochodzi zmeczenie, brak doswiadczenia w opiece nad noworodkiem, oraz rewolucja w zyciu spolecznym i partnerskim matki. Depresja po porodowa zaczyna sie dwa do trzech tygodni po porodzie, przychodzi po cichu, tylnymi drzwiami. Jesli jest « lekka » to mozna sobie z nia poradzic, niestety w ciezszych przypadkach potrzebne jest leczenie farmakologiczne. Przyczyn moze byc wiele, szok poporodowy, nieudany porod, brak zrozumienia ze strony partnera, brak pomocy i wsparcia ze strony bliskich, problemy zdrowotne matki lub dziecka, lub wczesniejsza depresja ciazowa. Nie wazne, czy mamy BB czy depresje post partum, wazne aby sobie z tym poradzic. Podczs kursow rodzenia, na ktore uczeszczalam, osobne, ponad dwugodzinne zajecia byly poswiecone temu tematowi. Dzis postanowilam sie z Wami podzielic tym co mnie pomoglo stanac na nogi, i pozbyc sie raz na zawsze mysli depresyjnych. Wiekszosc porad otrzymalam od mojej poloznej, ktora testowala je juz na wielu mlodych kobietach.



1.Nie wychodz ze szpitala jesli nie « zrozumialas » i nie pogodzilas sie ze swoim porodem. Uzyskaj odpowiedzi na pytania, czy cesarka byla potrzebna i dlaczego. Czy porod przy uzyciu kleszczy lub wakum byl absolutnie niezbedny ? Musisz to wszystko wiedziec, dla wlasnego komfortu i dobrego samopoczucia. Zadawaj pytania lekarza i poloznym, w koncu to twoje cialo i twoje dziecko, masz prawo wiedziec wszystko z detalami.

2.Wbij sobie do glowy, ze nie istnieje « mama idealna » a instynkt maciezynski to czysta bzdura ! Bez wzgledu na to co i jak robisz, robisz to najlepiej jak potrafisz, a Twoje dziecko to doceni. Nie martw sie, jesli go nie rozumiesz, poznasz je z czasem i nauczysz sie z nim komunikowac.

3.Odpoczywaj jak najwiecej. Spij wtedy kiedy Twoje dziecko spi ! Wysilek porodowy jest porownywalny do wielogodzinnego maratonu, z ta roznica, ze sportowcy sie przygotowuja do niego miesiacami, a nie ty. Po porodzie musisz odpoczac. Popros o pomoc mame, tesciowa, ciocie, niech zajma sie troszke domem, ugotuja obiad, a ty po prostu spij. Jesli nie ma takiej mozliwosci to przeciez dacie rade przezyc na mrozonkach, przez kilka tygodni, a w domu po prostu bedzie balagan

4.Odetnij sie calkowicie od przyjaciol  i czlonkow rodziny, ktorzy maja patent na madrosc. To Twoje dziecko, ale przeciez oni wiedza lepiej jak powinnas sie nim zajmowac. Unikniesz dzieki temu stresow i niepotrzebnych awantur.

5.Staraj sie nie izolowac od sowjego otoczenia. To bardzo wazne, aby miec nadal kontakt ze znajomymi. Daj sie zapraszac na roznego rodzaju obiady, kolacje czy podwieczork. Po pierwsze, to nie ty bedziesz gotowac, po drugie jak bedziesz miala dosc to po prostu wyjdziesz, a po trzecie, bedziesz sie mogla podzielic swoimi doswiadczeniami z kolezankami, ktore tez maja dzieci

6.Zmus sie do codziennego wyjscia z domu, spacer w parku czy zwykle zakupy w osiedlowym warzywniaku, zrobia Ci dobrze. Pozwola na utrzymanie kontaktu z doroslymi ludzmi, a ty i dziecko zaczrpniecie swiezego powietrza.

7.Kontroluj jak sie odzywiasz. Pamietaj, ze jedzenie i sen to podstawa Twojej egzystencji. Jedz minimum dwa pelnowartosciowe posilki dziennie. I rob to na siedzaco ! Pamietaj o warzywach, owocach i rybach. Mozesz rowniez zazywac magnez i zelazo z tabletkach, pomoga Ci zachowac dobry humor, i unikniesz anemii poporodowej (czesta przyczyna BB)

8.Bez wzgledu na sytuacje, zachowaj przynajmniej 15 minut dziennie dla siebie ! Trudno, niech dzidzius poplacze, ale ty musisz wziac prysznic i umyc wlosy. Staraj sie dbac o siebie, oczywisce w ramach mozliwosci. Musnij twarz pudrem i wytuszuj rzesy, bedziesz wygladac na mniej zmeczona. Usmiechnij sie patrzac na swoje odbicie w lustrze ! Zaangazuj tesciow i rodzicow w opieke nad noworodkiem, a ty w tym czasie wyskocz do fryzjera lub kosmetyczki. Ladne pasemka, czy zadbane stopy, na prawde poprawia Ci humor.

9.Nie obciazaj sie niepotrzebnymi obowiazkami, i nie stawiaj przed soba zadac, ktore moga byc niemozliwe w realizacji. To nie jest wlasciwy moment, na ukladanie porcelany w szafie, segregowanie plyt dvd czy ustawianie ksiazek na polce w kolejnosc alfabetycznej. Nie obiecuj nic nikomu, i przyzwyczaj sie ze prawdopodobnie bedziesz wiecznie spozniona. Zakceptuj to !

10.Rozmawiaj, rozmawiaj i jeszcze raz rozmawiaj. Nie dus w sobie negatywnych emocji. Gdy zaczniesz opowiadac swojemu otoczeniu o wszystkich swoich rozterkach spowodowanych maciezynstwem, zobaczysz jak wiele Twoich kolezanek przechodzilo przez podobna sytuacje. Nie wstydz sie i mow otwarcie o swoich zmartwieniach. Porozmawiaj ze swoim partnerem, popros go aby stal sie Twoja podpora w tych ciezkich chwilach.


Mam nadzieje, ze tak jak ja poradzicie sobie z baby blusem i depresja poporodowa. Im szybciej to nastapi tym lepiej, gdyz bedziecie wtedy mogly w pelni korzystac z bycia matka, i cudownych chwil zwiazanych z maciezynstwem. Dziewczyny, zaufajcie sobie ! Nikt nie jest doskonaly, ale dla Waszego dziecka, to wlasnie wy jestescie tym idealem

5 komentarzy:

  1. Ciężka sprawa. To co się czyta o baby bluesie i depresji pp to tylko wierzchołek. Myślę, że to są tak straszne przeżycia, ze nikt nam i tak prawdy nie powie, trzeba sprawdzać na sobie. Nie wiem co gorsze czy ten cały ból psychiczny czy zmieniona fizjologia.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest jeszcze taka jednostka chorobowa jak psychoza poporodowa. We wrześniu spotkałam się pierwszy raz z tą przypadłością będąc w jednym ze szpitali położniczych, kedy rodziła moja córka.Jedna z pacjentek ok. 30 lat dwa dni po porodzie dostała psychozy poporodowej. To jest dopiero masakra. W rezultacie została przewieziona na leczenie zamknięte do szpitala psychiatrycznego, poniewaz była zagrozeniem zarówno dla młodych mam jaki i noworodków. To szczęście , że nikomu nie zdążyła zaszkodzić.To jest dopiero problem. Chociaz depresja pp o bb to tez koszmarna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, ze o tym piszesz, bo ja sama miałam tez ten problem. Zmagałam się z im rok :(

    OdpowiedzUsuń
  4. to wszystko jeszcze przede mna, ale dobrze poczytac i nabrac dystansu juz teraz... tym bardziej, ze ja przeciez dzieci nie lubie, maluchy placza na sam moj widok, a tymczasem moj partner najchetniej zaadoptowalby pol swiata. teraz zaraz. i jak tu zyc z taka presja? depresja PRZEDCIAZOWA gwarantowana! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zuzanna , nie martw sie , wszystko przyjdzie samo :) i polubisz dzieci, a swoje pokochasz.Ja też nie lubiłam dzieci, a zostałam przedszkolanką :) i teraz je uwielbiam :)

      Usuń