wtorek, 29 września 2015

Paris sans voiture, czyli jeden dzień w stolicy, bez samochodów


W ubiegłą niedzielę, Paryż uległ całkowitej metamorfozie. Przez jeden dzień, większa część miasta, obejmująca najważniesze spoty turystyczne została całkowicie zamknięta dla ruchu samochodowego. Mimo obaw sceptyków, pozostała część Paryża, nie była absolutnie zakorkowana. Mieszkańcy chętnie korzystali z transportu publicznego, a wielu z nich przemieszczało sie na rowerach. Trzeba przyznać, że pogoda dopisała, i sprawiła, że na ulice wysypały się tłumy mieszkańców. Najbardziej jednak zadowoleni byli turyści, którzy mieli wyjątkowy dzień, podczas swojego pobytu w stolicy.

Iicjatywa zarządców miasta, przypadła do gustu paryżanom, którzy licznie poparli projekt, i nawoływali do częstszego zamykania miasta, na wyłączność dla pieszych. Aktualna Prezydent miasta, ale również i jej poprzednik, od wielu lat, staraja się przystosować miasto, aby było bardziej przyjazne dla mieszkańców, ale również i przyjezdnych.

Efektem tych inowacji, jest oczywiście coroczna "Plaża paryska" ale również "Les Berges" (dawny trakt samochodowy wzdłuż lewego brzegu, aktualnie zmodernizowany na strefę spacerową) Kolejny w planach do zagospodarowania jest prawy brzeg rzeki, który w ciągu najbliższych lat, ma być całkowicie zamknięty dla ruchu samochodowego, i zamieniony w miejsce przyjemne do wypoczynku.

W pzryszłym roku, urzędnicy stolicy, planują objąc jeszcze większą część miasta zakazem ruchu samochodowego przez jeden dzień, i pragną, aby metro i veliby, były bez płatne podczas tego eventu, aby zachęcić, eszcze większą ilość mieszkańców do wspólnych spacerów.

Akcję "Paris sans voiture" uważam za bardzo udaną! 












Miasto zaproponowało również efemeryczną wystawę z okazji 70 urodzin, najbardziej paryskiego i prestiżowego magazynu "Elle" Wspaniałe okładki, pokazywały przemiany kobiet i ich emancypacje, na przełomie ostatnich lat.












Kolejna tymczasowa ekspozycja, która zachwyciła najmłodszych. Barwna rodzina myszek, miło się uśmiechała do przechodniów. Oczywiście mali paryżanie chętnie się z nimi fotografowali.










 Na paryskich ulicach, od niedawna pojawiły się riksze, które natychmiast stały się flagową atrakcją stolicy. Polecam wszystkim, gdyz sama juz sprawdziłam ten rodzaj transportu.


Oby więcej takich inicjatyw! Paryż bez samochodów był jeszcze piękniejszy i jeszcze bardziej magiczny. Z niecierpliwością, czekam na kolejną, przyszłoroczną edycję "Paris sans voiture"

A wy? Byliście???

8 komentarzy:

  1. Coś ekstra! Przypomniały mi się Pola Elizejskie w sylwestra :) Sprzed wieków to wspomnienia, ale za to jakie piękne :) Jednak latem i za dnia to zupełnie bez porównania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlatego kocham Paryż. :). ponieważ... i pomimo... :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny pomysł! Moim zdaniem jak zwiedzać miasto, to najlepiej na pieszo :) W Paryżu jeszcze nie byłam, z akcentem na "jeszcze" :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. " Kolejny w planach do zagospodarowania jest prawy brzeg rzeki, który w ciągu najbliższych lat, ma być całkowicie zamknięty dla ruchu samochodowego" - jak to, tak cały brzeg? czy brzeg dosłowny (tereny tuż przy rzece)? Tak czy siak, Paryż jest jednym z najmniej przyjaznych dla posiadaczy samochodów miast, wyjdzie to wszystkim na dobre jeśli pozbędą się tych swoich maszyn - każdy coś na tym zyska :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oczywiście, że byłam. A co to za wystawa ELLE, dlaczego ja nic nie wiem, gdzie to?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dole Champs po prawej stronie w kierunku Concorde, między Franklinem D Roosvelt a Champs Elysée Clemenceau. Nie wiem czy nadal jest, ale była bardzo ciekawa.

      Usuń
  6. Ale tlumy! Dobrze, że chwilowo jestem w Warszawie ;)

    OdpowiedzUsuń