Co laczy
Marie Bonaparte, Krolowa Elzbiete II, Maryline Monroe i Elisabeth Taylor…..?
zrodlo paris bouge |
Po ponad dwoch tygodniach spedzonych w domu na lezeniu, czytaniu ksiazek,
ogladaniu telewizji czy ewentualnym pisaniu bloga, w ubiegla sobote
zdecydowalismy sie na rodzinne wyjscie. Gdy powiedzialam Lilce, ze wybieramy
sie na wystawe, aby obejzec korony, kolczyki i inna bizuterie ksiezniczek jej
radosc byla ogromna. Przed Grand Palais bylismy juz o godzinie 10.30 rano, i
pomimo ze muzeum otwarto, tylko 30 minut przed naszym przybyciem, pod brama
wejsciowa czekal juz dlugi, rowno ustawiany rzad chetnych do zwiedzania. Ku
naszemu wielkiemu zdziwieniu i ogromnemu zaskoczeniu, zaproponowano nam wejscie
bez kolejki, gdyz bylismy z malym dzieckiem, no i jeszcze do tego jestem
kobieta ciezarna J
zrodlo wlasne |
“Jubiler
dla krolow, krol wsrod jubilerow” powiedzial o Louis Francois Cartier,
zalozycielu marki, sam Edward VII, skladajac zamowienie na swoja koronacje.
Zaklad
jubilerski Cartier powstal w 1847 roku w Paryzu, lecz bardzo szybko staje sie
renomowana marka miedzynarodowa, otwierajc swoje butiki w Londynie (1902) a
nastepnie w Nowym Jorku (1909). Dzieki swoim “savoir faire”, lecz rowniez
swojej kreatywnosci i ponadczasowosci. Cartier jest dzis uznawana i
rozpoznawalna marka na calym swiecie. Posiada ponad 300 eksluzywnych sklepow,
cieszacych sie popularnoscia, zarowno w Chinach, Szwajcari, Rosji, Kolumbii, a
nawet w Malezji.
zrodlo 20minutes |
Wystawa proponowana przez paryskie muzeum, jest retrospekcja
jubilerskiego kunsztu marki, od jej poczatkow do polowy lat 70 ubieglego wieku.
Ponad 600 niepowtarzalnych i unikatowych eksponatow prezentowanych we wnetrzch
Grand Palais, pochodzi zarowno z historycznych zasobow Cartier, jak i zbiorow
prywatnych kolekcjonerow, lub instytucji zagranicznych. Wiekszosc okazow, jest
zaprezentowanych publicznosci po raz pierwszy, dzieki czemu wystawa stala sie
niezwykle popularna, i przyciaga nie tylko paryzan, ale rowniez
miedzynarodowych turystow.
zrodlo wlasne |
zrodlo wlasne |
Ekspozycja olsniewa swoim blaskiem, i blyszczy tysiacami
kamieni szlachetnych. Przepiekne klasyczne, krolewskie korony i tiary sasiaduja
z broszkam i bransoletkami stylu Art Deco. Niesamowity zbior zagarow tzw
kominkowych inspirowanych stylem Azjatyckim czy Rosyjskim, oraz kilka
klasycznych modeli recznych rowniez znalazly swoje miejsce na wystawie.
Podziwiac mozna tez cala serie papierosnic, spinek do mankietow i krawatow a
nawet akcesoriow biurowych z dawnych epok. Te jedyne w swoim rodzaju i
niezwykle wyjatkowe eksponaty, ozdobione sa
niespotykanymi i rzadkimi klejnotami szlachetnymi, o unikalnych
rozmiarach czy ksztaltach.
zrodlo wlasne |
Cala wystawa
zostala rowniez wzbogacona, o archiwalne teksty i zdjecia, talony zamowien,
szkice, rysunki prototypow i kreacji, ale rowniez fragmenty znanych filmow w
ktorych bizuteria Cartier odegrala wazna role. A to wszystko w pieknej
aranzacji i scenografi, pelnej gry swiatla i cienia, ktore nadaja ekspozycji
wyjatkowy charakter.
zrodlo wlasne |
Dla wszystkich
fanow piekna i sztuki jubilerskiej, ta wystawa bedzie prawdziwym uniesieniem
zarowno historycznym jak i wizualnym. Dzieki tej nietuzinkowej kolekcji,
poznacie rodzine Cartier i ich mityczna marke, ale rowniez zapoznacie sie z
trendami i rozwojem kunsztu jubilerskiego na przelomie ostatnich 150 lat.
Wystawa odbywa
sie w Grand Palais do 16 lutego 2014
Wiecej szczegolow
na www.grandpalais.fr
zrodlo wlasne |
Jak zwykle świetnie napisane sprawozdanie z wystawy :) . Szkoda, ze nie mogę jej obejrzec.:(
OdpowiedzUsuńPiękne zdjecia, pięknych rzeczy.- Karola
OdpowiedzUsuńWow, chciałabym ją obejrzeć.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Piękna zapewne była cała wystawa. Wstęp był bezpłatny? To dobrze, że Was wpuścili bez kolejki, ja bym nie miała cierpliwości stać i stać i czekać ;) Lilka była w siódmym niebie jak każda ta duża i ta mała kobietka :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle świetny post :)
U mnie też nowość .
Zapraszam i pozdrawiam!
chętnie bym zobaczyła, szkoda, że tak krótko
OdpowiedzUsuńMam chrapke chyba sie wybiore :)
OdpowiedzUsuńGrrrrrrrr jak zwykle kiedy mnie nie ma w Paryżu odbywają się najpiękniejsze wystawy!
OdpowiedzUsuńCzytam twoje wpisy a w głowie - moi, je veux a Paris maintenant! Pozdrawiam :) Super - jak zwykle.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam - i - moi, je veux a Paris, maintenant ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała to zobaczyć. Super opis.- Beata
OdpowiedzUsuń