Alice Lantins ma skonczone 38 lat, mieszkanie w centrum Paryza, i swietnie platna prace. Od kilku lat jest rozwiedziona i samotnie wychouje swoja maloletnia corke. Jest piekna i niesamowicie ambitna kobieta, ktora poswieca sie swojej ukochanej pracy, zapominajac jednoczesnie o swoim zyciu prywatym. Ma wszystkie atuty by stac sie redaktor naczelna magazynu "Rebelle".... wszystkie oprocz jej wizerunku, kobiety powaznej i zdystansowanej. Lecz jej zycie radykalnie ulega zmianie, gdy na jej drodze pojawia sie Balthazar, mlody i niesamowicie przystojny, 20 letni student architektury. Alice wbrew sobie, wszystkim regulom i stereotypom postanawia dac szanse tej niecodziennej znajomosci, gdyz wie ze jest ona kluczem do jej sukcesu zawodowego i promocji na wymarzone stanowisko.
Historia opowiedziana w filmie, moglaby byc calkowicie banalna i tuzinkowa, mogla byc kolejna pospolita i przecietna komedia o milosci. Rezyserowi udalo sie jednak nakrecic film, o zwiazku dwojga ludzi, absolutnie do siebie nie pasujacych pod wzgledem spolecznym, ale rowniez emocjonalnym. Przelamal tabu dotyczace kobiet "cugarow" i mlodych mezczyzn, pokazujac, ze w tego typu zwiazkach nie liczy sie tylko seks. Pokazal nam portret, dzisiejszej 40 letniej kobiety, ktora pod maska pewnosci siebie ma sporo kompleksow, i na nowo stara sie ulozyc swoje zycie. Inteligentne i blyskotliwe dialogi, nadaja bohaterom autentycznosci. Bardzo dobrze nakreslone portrety postaci, umozliwiaja nam pelna identyfikacje z nimi. Film ma niesamowicie prezna i wartka akcje, ktora nie pozwala nam sie nudzic nawet przez chwilke. Mnostwo pieknych sceneri i widokow Paryza, umozliwia nam na poczucie romantycznej atmosfery tego miasta.
Prawdopodobnie film, zawdziecza swoj sukces rowniez rewelacyjnemu castingowi. W role Alice wcielila sie znana prezenterka telewizyjna, od niedawna rowniez aktorka Virginie Efira, ktora zaskakuje nas swoja oryginalna interpretacja. Balthazar to nikt inny tylko Pierre Niney, mlody talent Comédie Française, ktory zostal okrzykniety "przyszloscia Francuskiego kina".
Rytmiczny scenariusz, swietna obsada i gra aktorska, zabawne i dowcipne teksty, sprawiaja ze film oglada sie z wielka przyjemnoscia, a po wyjsciu z kina usmiech nie znika nam z twarzy. I ten magiczny Paryz, po ktorym bezustannie przemieszcamy sie razem z bohaterami na ich rozowym skuterze Hello Kitty. Sama kwintesencja miasta i historii milosnych à la française.....
Z pewnością muszę zobaczyć ten film...wszystko takie realne się wydaje, a związki z młodszymi mężczyznami są równie popularne i modne jak z dla mężczyzn z młodszymi kobietami:) Fajnie, że pokazali ten temat:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że reżyser zdecydował się poruszyć ten temat! Związek z młodszym mężczyzną to nic złego, to ten sam związek co dla mężczyzny z młodszą od siebie kobietą. Miłość to miłość i właśnie ona lubi przekraczać wszelkie granice:)
OdpowiedzUsuńSuper! Ja niestety nie mogę polecić żadnej nowości z włoskiego kina...Ostatnio weszła na ekrany jakaś komedia i to z Polką (Kasią Smutniak), ale myślę że średnio mnie rozbawi ... Uwielbiam filmy, które o ważnych sprawach mówią w lekki i przystępny sposób:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam francuskie kino :) Już nie mogę się doczekać tego filmu!
OdpowiedzUsuńuwielbiam francuskie kino, dlatego ciesze się, że postanowiłaś coś polecić, z pewnością dodam go do kolejki filmów które trzeba zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńW tym ciagu codziennych spraw i życiowej bieganinie, oraz niekiedy nudnej rzeczywistości z wielką przyjemnoscią obejrzę ten film. Ja tez lubię i to bardzo francuskie kino. Dzieki za polecenie. A tak jak napisala Paulina W. temat na czasie i ciekawy.
OdpowiedzUsuńczekam na polską premierę :)
OdpowiedzUsuńCzekam aż wejdzie do polskich kin :)
OdpowiedzUsuń