Jak co roku, i tym razem dwa najwieksze Domy Handlowe w Paryzu, nie zawiodly. Kilka tygodni temu, zaprezentowaly, znane juz na calym swiecie ruchoe witryny swoich sklepow, ktore sa prawdziwymi, mini dzielami sztuki. Efektem kilkumiesiecznej, i niezwykle kreatywnej pracy, sztabu designerow, kreatorow i specow od marchandisingu, sa wyjatkowe, niepowtarzalne i piekne, witryny sklepowe, w ktore tetnia zyciem. Przed wystawami, ustawiaja sie kolejki turystow i paryzan, dzieci, ale rowniez doroslych. Aby wszystko przebiegalo sprawnie, prawdziwa armia ochroniazy, i barierek organizuje ruch tlumow chetnych, aby choc na chwile zobaczyc magiczne wystawy.
W tym roku Prientemps, wraz z marka Burberry, zabrali nas do Londynu. Tanczace i grajace na gitarach marionetki, ubrane zostaly w klasyczny trench Burberry, oraz szaliki w znana i rozpoznawana kratke.
I ponownie ludziki Burberry, oraz choinka, spod ktorej wysypuja sie rozmaite prezenty.
Drewniana Gwardia Brytyjska, maszeruje przy dzwiekach muzyki...
Piekna, bajkowa choinka, stanela na jednej z bocznych witryn galerii. A pod nia mnostwo wspanialych prezentow.
Lalka Barbie z limitowanej kolekcji, czy plastikowy T-Rex? Ja osobiscie preferuje szklana patere, lub mosiezny swiecznik.
Wyjatkowo oryginalne domki, ktore powstaly z klasycznych modeli toerebek, robia wrazenie.
Londyn i Big Ben, na paryskiej witrynie....
W tym roku, po raz pierwszy, zostaly zainstalowane kamery wideo, ktore filmuja caly spektakl od wewnatrz, i robia zdjecia poszczegolnym wystawa. Mozna podlaczyc sie do wifi znajdujac sie tuz przed sklepem, i podziwiac wystawe w "inny sposob" a ciekawskich zapraszam na ponizszego linka gdzie ujrzycie projekt witryn, oraz ich zdjecia w pelnej okazalosci.
A w Galeries La Fayette.... uwaga, strasza wielkie i male potwory!!!
Trzy grubiutkie, potworkowate baletnice, wykonuja zgrabne piruety
A tu okropne potwory, maszeruja gesiego, popychajac sie nawzajem, ku wielkiej radosci dzieciakow
Gigantyczny, rozowy potwor, zamiast straszyc, cieszy oczy malych i duzych
A tu potworki podczas seansu kinowego, zamiast skoncentrowac sie na filmie, rozrabiaja.
A tu zapraszam do obejrzenia inauguracji witryn i pieknej choinki w Galeries La Fayette.
Ja osobiscie preferuje klimaty Printemps, ktore zabralo nas w magiczna podroz do Londynu. A Wy? Wolicie brytyjskie kukielki, czy rozowe potwory?