W sobotni wieczór, poprzedniego tygodnia, mialam wyjsc na
przyjecie urodzinowe mojej przyjaciolki Ani, z ktora nie widzialysmy sie juz od
wielu tygodni, mimo iz mieszkamy w jednym miescie. Niestety, rytm praca, dom,
dzieci, nie zawsze pozostawia nam wiele czsu wolnego. Jednak, w sobote rano,
juz wiedzialam, ze nigdzie nie wyjde. Lilianka cala noc bardzo goraczkowala i
kaszlala, tak wiec rano udalysmy sie do lekarza. Okazalo sie ze mala ma
jekiegos paskudnego wirusa, i potrzeba czasu i wypoczynku, aby wszystko jej
przeszlo. Tak wiec zamiast zostawic dziewczynki zdrowe pod opieka tatusia,
zostalam w domu z dziewczynkami chorymi i tatusiem. Coz, Martin sam mialby
problem aby ogarnac chora Lilke i jeczaca, ciagle wiszaca na rekach Ofelcie. No
coz, to tylko tata, a nia mama Superwoman !
Nasz wybor (czytaj moj !, bo
to w koncu mnie przepadla babska impreza !) padl na koedie obyczajowa zatytulowana « Comme des frères » z doborowa obsada w
rolach glownych. « Comme des frères » (« Jak bracia ») to
rezyserski debiut Hugo Gélin, za ktory dostal nominacje do prestizowej
statuetki Cesara. W rolach glownych plejada francuskich gwiazd kina Mélanie Thierry,
François Xavier Demaison i moj ulubieniec Pierre Niney de la Comédie Françaises.
« Comme des frères » nalezy do gatunku filmow road trip (drogi), ktore absolutnie
uwielbiam. To wzruszajaca historia trzech, zupelnie obcych sobie mezczyzn,
ktorych laczy ogromna milosc i przyjazn do kobiety. Charlie, ich bratnia dusza,
po wieloletniej i ciezkiej chorobie umiera, pozostawiajac swoich przyjaciol w
zalobie. Zrozpaczeni mezczyzni, decyduja sie, spelnic jej ostatnie zyczenie,
jakim byla wspolna podroz na Korsyke. Mimo roznicy wieku, statusu
spolecznego i finansowego, oraz przepasci emocjonalnej miedzy trzema chlopakami zawiazuje sie
nic przyjazni. Piekny film obyczajowy, jednoczesnie
zabawny i rozsmieszajacy do lez, a jednak bardzo wzruszajacy i niezwykle
sentymentalny. Wspaniala historia, ktora ukazuje skomplikowane relacje
miedzyludzkie, od przyjazni, do milosci a nawe nienawisci. Barwne krajobrazy
poludnia Francji i Korsyki, oraz sciezka dzwiekowa w wykonaniu francuskiej grupy
Revolver (uwielbiam !) dopelniaja calosc filmu, i pomagaja nam wczuc sie w
jego niepowtarzalny klimat.
Polecam wszystkim fanom kina
francuskiego, gdyz jest to film wart obejrzenia, ze wzgledu na swietna gre
aktorska, rewelacyjny scenariusz, ale rowniez dlatego, iz jest to film na koniec
ktorego bedziecie mieli wielki usmiech na twarzy, a zycie wyda sie wam
piekniejsze. Milego
ogladania !
Widziałam i też polecam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam filmy z happy endem :) dzięki za polecenie.:)
OdpowiedzUsuńJest super, ostatnio lecial na C+ :)
OdpowiedzUsuń